Wegańskie nowości

Blog miał być wegański, nie tylko kulinarny, bo jednak nie tylko jedzeniem żyję. ;) Jednak tak się złożyło, że przepisy kulinarne tu dominują. Wiem, że jest sporo osób, które bardzo skupiają się na jedzeniu i są w stanie wydać naprawdę dużo na zdrową żywność. Z tego co obserwuję jest znacznie mniej osób mających takie podejście do kosmetyków. O dziwo jest spora grupa wegetarian, nie zwracających kompletnie uwagi na skład czy firmę kosmetyku. A przecież tak samo jak żelatyna występuje w galaretce, producenci potrafią ją dorzucić także do odżywki do włosów... Już nie ma co wspominać o korporacjach testujących na zwierzętach. O ile od czasu do czasu zaglądam do sklepów ze zdrową żywnością, to mogę powiedzieć, że do drogerii zaglądam sporadycznie. Co innego jeśli chodzi o szukanie wegańskich kosmetyków w sieci. :)

 To moje ostatnie zakupy:

Peelingująca pasta herbalism, Lush
"Głęboko oczyszcza dzięki glince, złuszcza dzięki zmielonym migdałom, ożywia skórę dzięki wyciągom z rozmarynu i szałwii, detoksykuje dzięki proszkowi z pokrzywy oraz wygładza dzięki rumiankowi."
skład: wydaje mi się, że przyjazny
♥ zapach: intensywny ziołowy
dostępność: tylko allegro
♥ wydajność: średnia (jako suchy peeling b. wydajna, 
rozcieńczana z wodą już mniej)
 ♥ cena: wysoka, 43 zł/100g
Póki co testuję. Ciężko się przyzwyczaić do tego rozcieńczania z wodą, można łatwo przesadzić i zamiast pasty mamy zbyt płynną konsystencję. Używam tylko przed myciem włosów, bo często dostaje się do włosów. Nie sądzę, że kupiłabym ponownie ze względu na konsystencję. Działanie ciężko ocenić, bo nie używam codziennie. Na pewno nie zapycha porów i dobrze oczyszcza twarz. ;)


Rumiankowy żel do twarzy, Sylveco
 "Hypoalergiczny, głęboko oczyszczający żel do mycia twarzy z kwasem salicylowym (2%) o aktywnym działaniu antybakteryjnym."
skład: przyjazny
♥ zapach: neutralny
dostępność: apteki, sklepy zielarskie, ze zdrową żywnością
♥ wydajność: dość duża
 ♥ cena: 16,50 zł / 150 ml
 Najlepszy środek do mycia twarzy, z jakim ostatnio miałam do czynienia. 
Nie zapycha porów, nie ściąga skóry. Jest łatwy i szybki w użyciu.

Płyn do płukania jamy ustnej Power Smile, Jason 
"Zawiera calcium, witaminę C oraz organiczny wyciąg z aloesu."
skład: naturalny, nie ma alkoholu w składzie!
♥ zapach: specyficzny ziołowy
dostępność: internet
♥ wydajność: dość duża, rozcieńcza się z wodą
 ♥ cena: 29 zł / 473ml
Ma naturalny skład, w przeciwieństwie do standardowych płynów nie pali w ustach. 
Przedłuża świeży oddech, choć nie na bardzo długo.

Pasta do zębów, Dabur
skład: bez fluoru, niestety z sls
♥ zapach: świeży, lekko ziołowy
dostępność: głównie internet
♥ wydajność: bardzo duża
 ♥ cena: 15 zł / 100ml
Pasta za sprawą SLS bardzo mocno się pieni, nie trzeba jej dużo. 
W przeciwieństwie do innych ekologicznych past na długo pozostawia uczucie świeżości.

Suplementy: 
Chlorella, Rainforest Foods, 300 tabl. x 500 mg / 69zł
Witamina B12, Solgar, 100 tabletek x 100μg/ 32-34zł
Witamina D2 90 tabletek x 20µg/ ok. 30zł
O tym dlaczego weganie powinni brać regularnie witaminę B12, można poczytać tutaj.
Zobacz więcej >

Wegańskie Boże Narodzenie

Chociaż święta już są za nami, dodaję post świąteczny. :) Zapewne przyda mi się w przyszłym roku. W dalszym ciągu nie mogę powiedzieć, że stół świąteczny był w 100% wegański. Moja rodzina wciąż nie wyobraża sobie posiłku bez mięsa, za to w tym roku także moja mama nie sięgała po ryby, została wegetarianką. Jest z czego się cieszyć.


 Po prawie 10 latach wegetarianizmu i 1,5 roku weganizmu mogę powiedzieć, że nastroje co do tego w moim bliższym otoczeniu powoli się zmieniają. W tym roku nie było przekonywania mnie do jedzenia nabiału, wręcz przeciwnie, rozmowy cały czas krążyły wokół do weganizmu. Do tego stopnia, że jedna kuzynka uznała się za hipokrytkę (odnośnie porównania jedzenia świnek do psów, choć nie jestem pewna czy wie co to jest hipokryzja...), a druga uznała się za zimną, mało empatyczną osobę (w kontekście bycia na wsi, kiedy to przyglądała się cielakom, uznała że są słodkie, a później nabrała ochoty na cielęcinę!). Mimo to widzę pewne zmiany. Powoli dociera do nich cierpienie zwierząt, choć wciąż jeszcze nie wierzą, że weganizm może cokolwiek zmienić. Na dyskusje odnośnie jedzenia mięsa nie reaguję już emocjonalnie. Wiem, że weganizm to była najmądrzejsze co mogłam zrobić i jest mi z tym naprawdę dobrze. :)



W tym roku nie miałam dużo czasu na pichcenie. Postanowiłam, że nie będę się przeciążać. Wytrawne potrawy przygotowałam na Wigilię, a słodkie kolejnego dnia, na spokojnie, bez pośpiechu. Przepisy na te wszystkie cuda postaram się umieścić wkrótce, by pamiętać o nich w przyszłym roku.

Wytrawne:
♥ Pierogi ruskie (z tofu)
♥ Sałatka jarzynowa z domowym majonezem ryżowym
Czerwony pasztet z grochu i ćwikła
♥ Sałatka pieczarkowa
Tofu po grecku (znacznie bardziej czerwone niż na zdjęciu)
♥ Paszteciki francuskie z kapustą i grzybami 
♥ Panierowane pieczarki (nie ma na zdj)
+ tradycyjnie barszcz (nie ma na zdj)

Słodkie:
Tort bardzo kokosowy
Pralinki piernikowe
Salceson (nazwa i przepis rodzinny, także nie tylko weganie wymyślają nazwy 'mięsne' w dodatku do dań słodkich ;))




http://zielonelove.blogspot.com/2014/01/czerwona-ryba-czyli-tofu-po-grecku.html

http://zielonelove.blogspot.com/2014/02/weganski-tort-kokosowy.html
http://zielonelove.blogspot.com/2014/01/blok-czekoladowy-la-salceson.html

I bonus, Felicjan podczas przygotowań świątecznych:

Zobacz więcej >

Wesołych!

Życzę Wam wszystkim wesołych i wegańskich świąt!


Zobacz więcej >

Cupcakes z musem czekoladowym z tofu

Wszyscy myślą o bożonarodzeniowych przepisach, a ja o tym co zwykle czyli o muffinkach. Żeby nie było tak zupełnie mało świątecznie, dzisiaj byłam na pierwszej wigilii w pracy. Piszę o tym dlatego, ponieważ wiem, że sporo osób (nie jedzących mięsa, w tym także ryb oczywiście) ma problem co zrobić w takiej sytuacji. U mnie było duuuużo ryb. Teoretycznie wegański był barszcz (choć nigdy nie wiadomo na czym był gotowany) i pierogi (tu też są wątpliwości, czy przypadkiem kucharz nie zaszalał i nie dodał jajka do ciasta). Nie miałam wpływu co pojawili się na stole (catering), ale miałam wpływ na to, co zjem. :) Zrobiłam tofu po grecku oraz waniliowe muffinki z polewą czekoladową i wiórkami koko. I wiecie co? Miałam co jeść, innym też smakowało to co zrobiłam. Weganizm z perspektywy mięsożerców okazał się trochę mniejszym wyrzeczeniem... ;)

A dzisiaj będzie mocno spóźniony przepis. Dodaję go już od miesiąca niestety. Robiłam go na listopadowy Restaurant Day, więc trochę czasu minęło. Dziś już nawet nie chodzi o wegańskie muffinki, bo przepis choć jest moim zdaniem idealny, pojawił się już na blogu. Dziś chodzi o krem. Wiem, trzeba zużyć całe opakowanie tofu, ale warto. Krem-mus jest idealny, wspaniale trzyma się babeczek, a tofu nie czuć ani trochę. Polecam, bo ciasto na babeczki jest moim nr 1 i mus także!




Wegańskie cupcakes z musem czekoladowym (z tofu)
na ok. 12 sztuk
Babeczki:
♥ 2 szklanki mąki
♥ 0,5 szklanki cukru
♥ czubata łyżeczka sody
♥ 1 łyżka octu jabłkowego
♥ 0,5 szklanki oleju
♥ 1 szklanka mleka roślinnego (sojowe 1:1 z wodą)
♥ kilka kropel aromatu waniliowego
♥ 1/4 szklanki kakao
Mus czekoladowy: 
 (źródło: "Vegan cupcakes take over the world")
1 opakowanie tofu naturalnego (zamiast jedwabistego, którego nigdy nawet nie widziałam)
1/4 szklanki mleka roślinnego
1 łyżeczka zapachu waniliowego
1 tabliczka gorzkiej czekolady
 ♥ 2 łyżki cukru waniliowego (zamiast 2 łyżek syropu z agawy)

Mieszam mąkę, cukier, sodę. Następnie dodaję ocet, olej i mleko. Mieszam wszystko razem łyżką.
Dzielę ciasto na pół. Do połowy masę dodaję kakao, a do drugiej połowy jeszcze kilka kropel aromatu waniliowego. W ten sposób mamy czekoladową i waniliową wersję muffinek. Pieczę muffiny maksymalnie 20 minut w nagrzanym piekarniku w 180 stopniach.
W międzyczasie miksuję tofu z mlekiem i cukrem waniliowym. Rozpuszczam czekoladę w kąpieli wodnej. Dodaję aromat i czekoladę do kremu. Miksuję aż do idealnego połączenia składników. Wstawiam krem do lodówki (min. na godzinę, u mnie mniej, a i tak było dobrze). Następnie dekoruję kremem babeczki.





Zobacz więcej >
Zielone Love © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka