Leżenie pod drzewem i czytanie książek, bieganie z psem i kotem, zrywanie jabłek całą rodziną, wyhodowanie jarmużu i innych cudowności, zajadanie się sezonowymi owocami, bieganie po lesie i podjadanie poziomek. Zdecydowanie uwielbiam lato, mogłoby się nie kończyć. Niestety w tym roku lato kończy się zbyt szybko (co roku zbyt szybko, ale tym razem jakby bardziej), na szczęście zostają zdjęcia. Dziś pokażę Wam proste i szybkie letnie obiady. Jasne, że to nie wszystko co jadłam w ostatnich miesiącach, ale to na pewno te rzeczy, które kojarzą mi się z latem i które co roku zjadam w sporych ilościach. (;
Makaron z sosem ze świeżych pomidorów mogłabym jeść latem codziennie. Nie ma nic prostszego, szybszego i bardziej pomidorowego. ;) Zimą z kolei rządzi pomidorówka.
Pomidory pozbawiam gniazd, ale zostawiam skórkę, kroję pomidory na kilka części, wrzucam do garnka i gotuję. Kiedy pomidory zmiękną, a sok trochę odparuje, sos miksuję. W tym momencie dodaję wszystko co mam pod ręką, najczęściej świeże zioła (bazylię, oregano, tymianek), czosnek niedźwiedzi, odrobinę tabasco, zmiażdżony czosnek, doprawiam solą i pieprzem. Podaję obowiązkowo z pełnoziarnistym makaronem, na wierzchu posypuję płatkami drożdżowymi, pestkami słonecznika bądź dyni i świeżą bazylią.
Co roku mam ogromne zapasy botwinki, więc chłodnik wegański latem jem całkiem często. Przepis na niego już był na blogu.
Krem z kalarepy według Jadłonomii, który w mojej wersji bardziej przypominał krem z pora.
♥ 3 małe kalarepki ( u mnie 2)
♥ 2 białe części niedużych, młodych porów
♥ 2 litry delikatnego bulionu warzywnego
♥ 3 łyżeczki soku z cytryny
♥ 2 - 3 czubate łyżeczki dobrego chrzanu
♥ sól i pieprz
♥ szczypta cukru
♥ delikatny olej
♥ dodatki ode mnie: wielka garść koperku, garść natki pietruszki, kilka liści jarmużu
Pory pokroiłam w talarki. Na dnie garnka rogrzałam
kilka łyżek oleju, dodałam pory i smażyłam je kilka minut. Kalarepki obrałam, pokroiłam w plasterki i dodałam je do porów. Warzywa zalałam bulionem ze szczyptą cukru, dodałam pokrojony jarmuż i ugotowała do
miękkości warzyw. Zupę zmiksowałam, dodałam chrzan, pokrojony koperek i natkę pietruszki, sok z
cytryny, doprawiłam solą i pieprzem.
Ziemniaki ugotowane z łodygami kopru, pomidorki i fasolka z działki, kurki smażone z jarmużem, ogórki z koperkiem.
Tłusta wersja poprzedniego obiadu. Fasolka, kurki i ziemniaki pozostałe z poprzedniego obiadu, wszystko podsmażone.
Wiem, że zdjęcie jest wybitnie słabe jakościowo, ale chciałam Wam pokazać co bardzo często jem latem, świetny sposób na wykorzystanie warzyw z którymi nie wiemy co zrobić. Na świeżym powietrzu smakuje najlepiej. Warzywa jakie akurat mam pod ręką w sosie pomidorowym, najczęściej daję cukinię, fasolkę szparagową, paprykę, marchewkę, pietruszkę.
Wegański grill to nic trudnego, naprawdę, zadowoleni będą nie tylko weganie. Najlepsze na świecie jest grillowanie z przyjaciółmi, do tego słodkie wino i ciasto.
W tym roku w końcu robię cukinię, która mi smakuje i wszystkim innym. Po prostu kroję cukinię, nadziewam widelcem, dodaję koniecznie ciemny sos sojowy i tak zostawiam na przynajmniej kwadrans. Grilluję tradycyjnie z papryką, cebulką, pieczarkami.
W tym roku w końcu robię cukinię, która mi smakuje i wszystkim innym. Po prostu kroję cukinię, nadziewam widelcem, dodaję koniecznie ciemny sos sojowy i tak zostawiam na przynajmniej kwadrans. Grilluję tradycyjnie z papryką, cebulką, pieczarkami.
Pierogi, które zawsze robi moja babcia, ostatnio zrobiła dodatkowo do nich sos ("takie suche będziesz jeść?" ;)) z mleka sojowego w proszku i wody, mistrzostwo.
same pyszne obiady i piękne zdjęcia! jeśli chodzi o makaron z sosem pomidorowym to jedno z moich ulubionych letnich dań - tym bardziej kiedy mam możliwość wykorzystania dziadkowych pomidorów :)
OdpowiedzUsuńlato zbyt szybko się kończy, zdecydowanie! jednak jesień jest najpiękniejsza :)
Moja mama uwielbia robić podobny chłodnik zdecydowanie mój faworyt ;) !
OdpowiedzUsuńale pyszne jedzonko ;)
OdpowiedzUsuńMoje lato nie było takie sielankowe jak Twoje, ale podobnie jak Twoje, zdecydowanie za krótkie. Jedzonko pycha, szczególnie chłodnika Ci zazdroszczę :-)
OdpowiedzUsuńkopalnia pomysłów! :)
OdpowiedzUsuńjak bede miała chwilke czasu na pewno czegos wypróbuję! :)