Pewnie większość z Was jest już w trakcie lub kończy przygotowania do jutrzejszej Wigilii. Ja zdecydowanie jestem w trakcie. Pokażę dziś przepis na ekspresowe pierniczki. Przepis na nie był już na blogu, tylko tym razem jest w jeszcze lepszej, czekoladowej wersji. Do tego jest banalnie prosty, bardzo smaczny lukier, który każdy zrobi w domu. Muszę przyznać, że w tym roku zdobiłam pierniczki lukrem po raz pierwszy i wydaje mi się, że nie wyszło najgorzej. Do tego w tym roku pobiłam swój rekord, zrobiłam ogromne ilości tych ciasteczek i mimo to prawie mi nic nie zostało. Nie dlatego, że mam w domu łasuchów, ale w tym roku robiłam prezenty z pierniczków wszystkim bliskim. Radość przy pichceniu, dekorowaniu i w końcu przy obdarowywaniu innych bezcenna. :)
♥ 0,6 szklanki oleju
♥ 0,5 szklanki cukru
♥ 0,5 szklanki syropu
♥ 0,5 szklanki mleka roślinnego
♥ 2 szklanki mąki pszennej
♥ 2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
♥ 1 łyżeczka sody
♥ 1 łyżeczka proszku do pieczenia
♥ szczypta soli
♥ 3 łyżeczki przyprawy piernikowej
♥ 2 pełne łyżeczki kakao
W misce mieszam olej z cukrem przez około 3 minuty. Dodaję mleko roślinne i syrop, ponownie mieszam. W drugiej misce łączę suche składniki i dodaję je do mokrych. Dokładnie mieszam i wyrabiam ciasto. Gotowe ciasto formuję w kulę i wkładam je do lodówki na co najmniej godzinę owinięte w folię aluminiową lub spożywczą. Można takie ciasto trzymać do 3-4 dni w lodówce. Przed wałkowaniem należy co najmniej godzinę przed wyciągnąć ciasto z lodówki.
Ciasto dzielę na kilka części, rozwałkowuję i korzystając z foremek wycinam pierniczki. Piekę pierniczki ok. 6-8 minut w temperaturze 180 stopni. Wystudzone pierniczki są od razu dobre do jedzenia.
Wegański lukier cytrynowy (źródło)
♥ szklanka cukru pudru
♥ 3 łyżki mleka roślinnego
♥ płaska łyżeczka mąki ziemniaczanej
♥ 2 łyżki oleju
♥ 3 krople cytrynowego aromatu do ciast
W małym garnku mieszam mleko z mąką ziemniaczaną. Dodaję olej, odgrzewam na małym ogniu cały czas mieszając aż masa zgęstnieje. Dodaję aromat, cukier puder i mieszam aż cukier się rozpuści. Lukier powinien być jednolity, lejący, jednocześnie gęsty. Lukier przekładam do tutek i ozdabiam nim pierniczki.
Tutki można zrobić w domu: Wycinam prostokąt z papieru do pieczenia, oznaczam środek przez zgięcie na pół. Środek papieru to czubek tutki, wokół tego punktu zwijam papier do końca. Na koniec sklejam go taśmą klejącą w kilku miejscach, żeby nic się nie rozleciało i żeby lukier nie wyciekał. Nakładam lukier. Na koniec zawijam górę i zabezpieczam klipsem. (Na Puszce jest instrukcja ze zdjęciami jak zrobić tutki.)
Cudowne! Takie prezenty to świetny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńświetne pierniczki! tak ładnie udekorowane, idealne na prezent :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Wygląda apetycznie! ;)
OdpowiedzUsuńSłodko :D lubię to :)
OdpowiedzUsuńHej, w przepisie jest syrop,o jaki syrop chodzi ;)?
OdpowiedzUsuńMożna użyć syropu klonowego, z agawy czy sztucznego miodu. ;)
OdpowiedzUsuń