Zastanawiam się jak to możliwe, że jeszcze 5 lat temu jedyne co potrafiłam ugotować to była zupa z proszku, a słodyczy chyba wcale nie robiłam, nawet muffinki stanowiły dla mnie tajemnicę. Co studia z dala od domu robią z człowiekiem... ;) Teraz babeczki piekę kiedy zupełnie nie mam czasu, a torty wymyślam na poczekaniu. Słodkości służą mi także jako podziękowanie za pomoc. Tak polubiłam motyw z koszykiem pełnym muffinek u Bree z Gotowych na wszystko, że teraz sama to stosuję, tylko bez ukrytych motywów i pewnie nie robię tak perfekcyjnych ciast, ale nikt nie narzeka. :) Tort kokosowy nie jest już tak uniwersalny jak wcześniejsze torty. Na pewno trzeba lubić kokos, ciężko mi w to uwierzyć, ale są osoby, które nie lubię zapachu kokosowego, już nie wspominając o smaku. Na szczęście ja do nich nie należę. Dodam jeszcze, że o ile biszkopt robiłam według konkretnego przepisu, to z kremem była czysta improwizacja. Zachęcam was do tego samego. Możecie dać więcej lub mniej wiórek, zmielić je odrobinę lub pozostawić w całości, szaleć z ilością kremu lub użyć mleka kokosowego by jeszcze bardziej podkreślić smak. Polecam wielbicielom słodkości, a zwłaszcza tym lubiącym kokos! :)
Tort kokosowy
Biszkopt (według tego przepisu)
♥ 1 i 3/4 szklanki mąki
♥ 3 łyżki mąki kukurydzianej
♥ 1 szklanka mleka roślinnego (u mnie 1:1 mleko sojowe z wodą)
♥ 2 łyżki octu jabłkowego
♥ 0,5 szklanki cukru
♥ 0,5 szklanki oleju
♥ 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem
♥ 7 łyżek kaszy manny
♥ 2 szklanki mleka roślinnego (u mnie sojowe waniliowe)
♥ 200 g wiórek kokosowych
♥ 0,5 kostki margaryny (zamiast margaryny można dać tofu)
♥ opcjonalnie: 2-4 łyżki cukru (zwłaszcza jeśli stosujemy mleko niesłodzone)
Do nasączenia
♥ sok z cytryny rozcieńczony wodą (nasączenie nie jest niezbędne)
Biszkopt: Mleko łączę z octem, dodaję olej i cukier, miksuję. Dodaję pozostałe składniki i miksuję. Przelewam do okrągłej formy i piekę w nagrzanym piekarniku około 50 minut w 180 stopniach.
Krem: Mleko zagotowuję i ostrożnie wsypuję kaszę mannę (by nie porobiły się grudki). W tym momencie dodaję cukier jeśli go używam. Gotuję aż do zgęstnienia masy kilka minut. Studzę masę i miksuję ją z wiórkami kokosowymi i margaryną.
Biszkopt po porządnym ostudzeniu ostrożnie kroję na 2 części. Nasączam
biszkopt wodą z sokiem z cytryny. Przekładam krem biszkoptem, zostawiam
1/3 kremu, który rozsmarowuję na torcie (kolejność: biszkopt, krem,
biszkopt, krem). Gotowe! Pozostaje schłodzić tort w lodówce, najlepiej
pozostawić go na całą noc, a następnie cieszyć się tortem i częstować
bliskich.