Za każdym razem, jak gdzieś czytam o kolejnych testach na zwierzętach, o ich cierpieniu i o ich zabijaniu, aż w końcu o tym, że to dla naszego dobra, dla naszego zdrowia, to krew mnie zalewa.
źródło: https://www.facebook.com/events/497560366979116 |
Wczoraj odbyła się druga już manifestacja przeciwko legalizacji uboju rytualnego. To miała być ostatnia szansa na przekonanie posłów, dziś miało się odbyć głosowanie w tej sprawie, ale je przełożono na lipiec.. chyba licząc na to, że mniej ludzi zjawi się w wakacje. W końcu telewizja zaczęła o tym mówić, każda oprócz TVN. Pomijam już fakt, że muszą iść za tym gigantyczne pieniądze, skoro tvn usilnie milczy, a tvn uwaga choć ma cykl reportaży o zwierzętach, to o tym ani słowa. Na facebooku ktoś napisał nawet, że miał się pojawić reportaż o uboju, ale ktoś z góry zabronił... Fajnie, cudownie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że znakomita większość Polaków uważa, że to co pojawi się w faktach = 100% prawdy tego co się dzieje na świecie. Wracając do samego uboju, politycy zaczęli trochę się dzielić, wyłamywać, PO miało jednolicie głosować pod groźbą kar finansowych, a posłowie zaczęli się wychylać.. Co na to nieposłuszeństwo posłów PO nasz ukochany premier Tusk? "Przeżyjemy. To byłaby jedna z tych porażek, które by nie powodowały, że płaczę. (...) Szczerze powiedziawszy, gdybym nie był premierem i nie czuł się
odpowiedzialny za rynek pracy i za powodzenie polskich przedsiębiorstw,
to pewnie w odruchu serca głosowałbym przeciwko jakiejkolwiek krzywdzie
wobec zwierząt". (źródło) No jasne. A ja gdybym nie miała serca, pewnie zostałabym politykiem... ;)
Grafika nie jest mojego autorstwa |
Do tego wszystkiego artykuł,
który może nie zmienił mojego życia, bo o tym wszystkim wiem od dawna,
ale może trochę zdziwić wszystkich fanów korporacji. Mógłby brzmieć
mniej więcej zamiast "Giganci spożywczy - skandal z testowaniem na
zwierzętach" na "15 powodów dlaczego bojkotuję korporacje". ;-)
Nestle, Unilever, Knorr, Hellmann's and Yakult
zostały oskarżone o testy na zwierzętach. Firmy twierdziły, że robiły je,
by żywność była bezpieczna, a więc byśmy byli zdrowi. Jednak okazało
się, że testy te były prowadzone tylko po to, by można było zamieścić na opakowaniach
deklaracje o pozytywnym wpływie danego produktu na zdrowie (czysty chwyt marketingowy). Słynny eksperyment Liptona polegał na torturach zwierząt, np. prosiaczki miały kontakt z bakteriami E.coli, jednocześnie były karmione herbatą, by sprawdzić czy może ona przeciwdziałać biegunce (rozcinano także jelita prosiętom, kiedy jeszcze żyły).
Z kolei Nestle chciało udowodnić pozytywne działanie jagód goji.
Eksperyment polegał na podaniu myszom proszka bazowanego na tych
cudownych owocach. Następnie wstrzykiwano im kwas, by wytworzyć objawy
choroby jelitowej, następnie je zabijano i robiono sekcję. Oczywiście korporacje zaczęły się tłumaczyć. Rzecznik
Nestle stwierdził, że jedna z ich firm skupia się na badaniach nad
produktem, który pomoże w walce z chorobami, w tym z problemem z
jelitami (ale przepraszam jak, zabijając zwierzęta?!). Unilever tłumaczył, że nie przeprowadza testów na zwierzętach w związku z herbatą (ja im nie wierzę) oraz że jeśli takie badania są wymagane przez prawo, to są ograniczone do minimum.
Grafika nie jest mojego autorstwa |
Wiadomość z polskiego podwórka: soki produkcji Agros Nova Sp. z o.o. są klarowane/mogą być żelatyną wieprzową. Nie wszystkie soki są klarowane żelatyną, ale nie da się dowiedzieć, które, ponieważ może być to zależne od posiadanych w danym momencie substancji. (źródło) Co pochodzi od Agros Nova? M.in. : soki Fortuna, Garden, Dr. Witt, syropy i dżemy Łowicz, soczki Pysio i Tarczyn.
Spójrzcie sobie na mapkę powyżej. To wszystko jest niedobre i pochodzi od złych korporacji. Nie pozwólmy, by zarabiali na nas. Radzę też sprawdzać każdy produkt przed zakupem, bo często okazuje się, że małym drukiem jest dopisana nazwa korporacji.
Zapisuję sobie obrazek i dokładnie go przestudiuję. Dzięki!
OdpowiedzUsuńO wielu z tych marek, nie miałam pojęcia, że dopuszczają się takich rzeczy. Dobrze, że piszesz o tym. / karola
OdpowiedzUsuńNigdy nigdy niegdy nigdy nie kupię nic co wylazło spod łap jakiejkolwiek korporacji. Wiem, że to szumnie brzmi i pewnie w 100proc się nie da, ale staram się jak mogę.
OdpowiedzUsuńJa też się staram :) wierzę, że można zminimalizować zło m.in. właśnie przez bojkotowanie korporacji. Szkoda tylko, że jest coraz trudniej mieć pewność które firmy są wolne od okrucieństwa, ale tak czy siak staranie się w tej kwestii to już dużo.
Usuń