Nie ma nic lepszego niż kontakt z naturą. W ostatni weekend ruszyłam na poszukiwanie łąki maksymalnie oddalonej od dróg, spalin i innych zanieczyszczeń. Wróciłam z zapasem kwiatów i liści mniszka lekarskiego. Dziś dowiecie się jak możecie wykorzystać te wspaniałe kwiaty. Liście i część kwiatów służą mi jako baza do szejków. Jeśli chodzi o sam mniszek lekarski, jest uznawany za roślinę leczniczą. Zawiera między innymi witaminę A, witaminy z grupy B, inulinę,
flawonoidy, duże ilości magnezu, fosforu, krzemu, żelaza, sodu, wapnia i potasu. Pamiętajcie, by mniszek lekarski zrywać koniecznie w miejscu oddalonym od dróg, najlepiej w słoneczny dzień. Sezon na mniszek jest krótki, więc jeśli macie ochotę na wegański miód, dobrze pomyśleć o wyprawie po mniszek w najbliższym czasie.
Wegański miód z mniszka lekarskiego
♥ ok. 500 kwiatów mniszka lekarskiego
♥ litr wody
♥ kilogram cukru
♥ 3 cytryny
Kwiaty wykładam na jasny papier na słońce (robię to na balkonie) i trzymam je w taki sposób przez około godzinę, żeby się pozbyć robaczków. Następnie kwiaty zalewam wodą, dodaję pokrojoną cytrynę. Po zagotowaniu gotuję je jeszcze około 20-30 minut. W tym momencie można miksturę odstawić na 24 godziny (nie jest to konieczne). Na sitku odsączam kwiaty i cytryny, uzyskany płyn gotuję wraz z cukrem i wyciśniętym sokiem z pozostałych dwóch cytryn. Długość gotowania zależy od tego, jak gęstą i "miodową" konsystencję chcemy uzyskać. Może to potrwać od godziny do 3 godzin. Otrzymany, jeszcze gorący miód przelewam do słoików.
Miód z mniszka jest w stanie spokojnie przetrwać cały rok w spiżarni. Polecam używać go zamiast innych syropów (np. z agawy), do wypieków, deserów czy po prostu do słodzenia herbaty.
A co z odstawieniem na 24 h? Bo tak jest we wszystkich przepisach, które widziałam.
OdpowiedzUsuńNie we wszystkich przepisach, z którymi się spotkałam odstawia się mniszek. Standardowo nie odstawiam na 24 godziny, choć czasem to robię, ale to bardziej ze względu na brak czasu w danym dniu.
UsuńAno właśnie. Mój jest akurat w trakcie 24-godzinnej "odstawki".
OdpowiedzUsuńMój też :)
OdpowiedzUsuńJa odcinam kwiat od zielonego kielicha nozyczkami gdzies tak wyczytalem.
OdpowiedzUsuńsuper :) a czy da się cukier zastąpić jakimś zdrowszym odpowiednikiem?
OdpowiedzUsuńksylitol będzie najlepszy, z tym że wtedy miód może być mniej trwały, ale warto spróbować :)
Usuń