Ostatnio mnie tu trochę nie było. Muszę przyznać, że odkąd wróciłam z wakacji nie miałam zbyt dużej weny do gotowania. Jeśli już to pojawiały się u mnie lekkie i błyskawiczne dania. Na szczęście znowu mam chęć siedzieć w kuchni i pichcić. ;) Dzisiejszy obiad może wydawać się pracochłonny, ale w rzeczywistości tak nie jest. Zainspirowałam się dwoma blogami, Jadłonomią i jej kremem pomidorowo-paprykowym, dzięki czemu powstał aromatyczny sos. Drugi blog Weganon zainspirował mnie do stworzenia pieczonych kotlecików.
Kotleciki z jaglanki i soczewicy
♥ szklanka zielonej soczewicy
♥ szklanka suchej kaszy jaglanej
♥ 5 suszonych pomidorów z zalewy
♥ pół szklanki pestek słonecznika
♥ cebula
♥ ząbek czosnku
♥ pęczek natki pietruszki
♥ łyżeczka curry
♥ łyżeczka ziół prowansalskich
♥ sól i pieprz do smaku
Zieloną soczewicę gotuję aż będzie miękka. Kaszę jaglaną płuczę w gorącej wodzie i gotuję ją w dwóch szklankach wody. Odstawiam kaszę aż będzie miękka i wchłonie całą wodę. Ugotowaną, odsączoną soczewicę miksuję z odsączoną kaszą jaglaną i pomidorami suszonymi. W międzyczasie cebulę kroję w kostkę, smażę wraz z pokrojonym czosnkiem na niewielkiej ilości oleju. Pestki słonecznika mielę w młynku do kawy lub robocie. Natkę pietruszki drobno siekam. Cebulę z czosnkiem, zmielone pestki słonecznika, natkę pietruszki i przyprawy dodaję do masy. Całość mieszam i wilgotnymi dłońmi formuję kotleciki. Piekę je około 30 minut w 200 stopniach (nie odwracam na drugą stronę).
Sos pomidorowo-paprykowy
♥ 0,5 kg pomidorów
♥ 2 papryki
♥ ząbek czosnku
Papryki kroję na pół, wyciągam gniazda nasienne. Pomidory pozbawiam szypułek. Papryki wraz z pomidorami i ząbkiem czosnku układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piekę ok. 30 minut w 200 stopniach. Papryki wkładam do woreczka strunowego, zamykam woreczek i po ok. 15 minutach obieram papryki ze skórki. Pomidory wraz z ząbkiem czosnku i szczyptą soli duszę przez około 10-15 minut. Na koniec dodaję papryki i całość miksuję.
Pieczone aromatyczne ziemniaki
Ziemniaki obieram (przy młodych można pominąć ten krok) i kroję na niewielkie kawałki. Dodaję kilka kropel oleju i zioła prowansalskie. Tak przygotowane ziemniaki piekę ok. 20 minut w 180 stopniach.
Pesto brokułowe
♥ brokuł
♥ dojrzałe awokado
♥ garść bazylii
♥ garść pestek słonecznika
♥ 3 łyżki płatków drożdżowych
♥ łyżka czosnku niedźwiedziego (opcja)
♥ sól i pieprz do smaku
Brokuł gotuję. Następnie miksuję go wraz z awokado, bazylią i pestkami słonecznika. Dodaję płatki drożdżowe, czosnek niedźwiedzi, sól i pieprz. Mieszam i w razie potrzeby dodatkowo doprawiam.
"Kaszę jaglaną płuczę w gorącej wodzie i gotuję ją w dwóch szklankach kaszy jaglanej. " chyba powinno być "gotuję w dwóch szklankach wody" :) :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, dzięki za zwrócenie uwagi, już poprawiłam. :-)
UsuńOjaaa, ale cudo! I tym pestem z awokado mnie ujęłaś! I suszone pomidory w kotletach... Kurczę, a ja dzisiaj cały dzień będę siedzieć na uczelni i jechać na sałatkach i owocach.
OdpowiedzUsuńczęsto jadam takie obiady, szczególnie pieczone ziemniaki i kotleciki! <3
OdpowiedzUsuńDziś będę robić :)
OdpowiedzUsuńLubię takie obiady :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie wegańskie kotleciki!
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym taki zestaw! Wegańskie obiadki najlepsze :)
OdpowiedzUsuń"Pomidory wraz z ząbkiem czosnku i szczyptą soli duszę przez około 10-15 minut".Pytanie: w czym duszone są pomidory?
OdpowiedzUsuńDuszone są na odrobinie oleju. W garnuszku rozgrzewam olej, wrzucam pomidory, czosnek, sól i duszę w ten sposób na małym ogniu.
Usuń