
Eh. To lato było wyjątkowe i wyjątkowo szybko minęło. Używam czasu przeszłego, bo pierwsze zimniejsze dni już za nami, a dla mnie wystarczy odrobina chłodu, by zacząć sięgać po gorącą herbatę, haha. :) W ciągu tych 2-3 miesięcy zdarzyło się tyyyyle. Skończyłam studia, ile to ja się namęczyłam z psychologią to tylko ja wiem. ;) Zakończyłam poważny związek. Wróciłam do domu rodzinnego, choć twierdziłam, że nigdy, przenigdy tego nie zrobię. Mimo, że od tego wszystkiego minęły 2 miesiące, wciąż nie mogę się przyzwyczaić, zwłaszcza do miasta. W do