27 stycznia, 2014

WŁOSY | VEGAN TOP 10

Kiedy wprowadzamy do swego życia weganizm, zwykle myślimy tylko o jedzeniu (lub inni myślą za nas). Szybko zdajemy sobie sprawę, że nasz wybór dotyczy także kosmetyków. Nie dość, że w większości są testowane na zwierzętach, to jeszcze ten skład (żelatyna, miód czy proteiny mleczne). Na początku wydaje się to trudne. W końcu ilu naszych znajomych czyta składy kosmetyków i jakkolwiek się w tym orientuje? ;) Później przychodzi czas na wprowadzenie naturalnej pielęgnacji z własnej woli. Nie żeby wcześniej był przymus. Po prostu da się zauważyć
Zobacz więcej >

23 stycznia, 2014

(Wegańskie) Jedzenie do pracy

 Byłam dzisiaj we włoskiej restauracji Bella Vita. Zamówiłam dwie rzeczy, których nie uwzględnione w menu. Kawę orzechową na mleku sojowym i wegańską pizzę. :) Pizza bez sera było podobno wyzwaniem dla kucharza, kelner kilka razy się pytał czy się udało. A owszem, pizza udała się. Na cienkim cieście, chrupka, z warzywami i porządną porcją rukoli. Kolejny powód, by dręczyć kucharzy o wegański odpowiednik. ;)  Choć w Białymstoku nie ma ani jednego miejsca w 100% vege, to widzę coraz więcej przyjaznych knajpek. Dzisiaj pokażę Wam mój
Zobacz więcej >

16 stycznia, 2014

Nie testowane na zwierzętach

UWAGA! W dniu umieszczenia tego postu firmy przedstawione poniżej deklarowały, że nie testują produktu końcowego, jego składników na zwierzętach oraz że nie są na rynku chińskim. Informacje mogą nie być aktualne w momencie, w którym to czytasz. Aktualizacje odnośnie firm są na końcu wpisu (co nie oznacza, że są to wszystkie aktualizacje na moment, w którym to czytasz). Przynajmniej kilka razy w miesiącu trafiam na pytanie o produkty testowane na zwierzętach lub wolne od okrucieństwa. Coraz częściej jedna informacja jest fałszowana prze
Zobacz więcej >

12 stycznia, 2014

facebook + wyciskarka

Od dzisiaj możecie mnie znaleźć na facebooku. Wiem, że wiele osób woli ten sposób śledzenia postów. ;) I moja nowa zdobycz: wyciskarka Oscar DA-100 :)  Będzie duuużo zdrowych soków, zwłaszcza że od dzisiaj zaczynam hodować trawę pszeniczną. Za jakiś czas napiszę czy warto było zamienić sokowirówkę na wyciskarkę. źródło: http://visvitalis.com.pl/
Zobacz więcej >

11 stycznia, 2014

Czerwona "ryba" czyli tofu po grecku

Tak się zakręciłam, że minęły święta, przyszedł Nowy Rok, za chwilę będzie połowa stycznia, a ja nadal nie wrzuciłam tutaj przepisów bożonarodzeniowych. Jak tak dalej pójdzie, pojawią się na kolejne święta, a to byłoby zbyt duże opóźnienie. ;) Także nie dziwcie się, że dzisiejsze moje przeulubione danie jest w towarzystwie choinki. 


Na tofu po grecku jest dużo przepisów, w większości pojawia się tylko koncentrat w ramach czerwonego koloru. Istnieje wersja minimalistyczna, którą moja babcia stosuje koncentrat + smażona cebulka i wersja bogata, którą zobaczycie u mnie. Na moim rodzinnym stole wigilijnym wystąpiła ryba autorstwa mojej babci i tofu zrobione przeze mnie. Zgadnijcie co zostało zjedzone? Tofu! Może to za sprawą soczystego czerwonego koloru potrawy (zdjęcia tego niestety nie oddają), a może moja rodzina przekonała się do jedzenia bez okrucieństwa. Ważne, że się udało. :)



Czerwone tofu po grecku
(wersję świąteczną robię dwukrotnie większą)
♥ opakowanie tofu po grecku (180 g)
♥ puszka pomidorów
♥ 2 średnie marchewki
♥ 2 duże cebule
♥ sos sojowy
sól, pieprz
♥ opcjonalne przyprawy: czerwona papryka słodka i ostra, tymianek, 
   czarnuszka, przyprawa "do kurczaka"
 Tofu kroję w kostkę, zalewam sosem sojowym i kłuję tofu widelcem. Można obtoczyć tofu w przyprawie "do kurczaka". Odstawiam przynajmniej na kwadrans. Następnie smażę.
Cebulę kroję niedbale w kostkę i smażę. Dodaję suszony tymianek i odrobinę czarnuszki. Marchewkę obieram, tarkuję na dużych oczkach i dodaję do cebuli. Smażę ok. 5 minut aż marchewka zmięknie. Następnie dodaję puszkę pomidorów. Przyprawiam solą i pieprzem, ewentualnie czerwoną papryką. Smażę potrawkę jeszcze ok. 5 minut. Dodaję tofu i odstawiam z ognia. Po wystudzeniu wkładam tofu po grecku do lodówki na całą noc. Smacznego! :)

 
Zobacz więcej >

06 stycznia, 2014

Jak zaprzyjaźnić się z jarmużem czyli zielony koktajl

Dzisiaj będzie bardzo szybka rzecz. Kiedy nie mam czasu, czyli prawie zawsze rano, serwuję sobie koktajle. Dzisiaj podaję zestaw idealny na zimę. Latem dodaję maliny lub truskawki i zwiększam ilość jarmużu dwukrotnie. To chyba najlepszy sposób jak przemycić jarmuż. Powoli się z nim zaprzyjaźniam i moja rodzina także. :) Jedyne co może niektórych zniechęcać to zielony kolor, który kojarzy się z czymś zdrowym i niekoniecznie smacznym. Na szczęście koktajl jest pyszny i słodki, mimo że nie ma tu ani grama dodatkowego cukru. Zielony koktajl z
Zobacz więcej >

05 stycznia, 2014

Blok czekoladowy à la salceson

Nazwa może być nieco myląca i śmieszna, ale w moim domu tak się to nazywało - salceson, obecnie rozszerzyłam nazwę, bo wegański salceson chyba w dalszym ciągu nie kojarzy się z czymś słodkim. ;) Przepis zapoczątkowała moja babcia, powieliła moja druga babcia i tak się zaczęło. Ostatnio z okazji Bożego Narodzenia sobie o tym przypomniałam, to jest chyba jedyna rzecz, która kojarzy mi się ze świętami. Nie choinka, mandarynki ani "ryba" (tofu) po grecku. Przepisu nie trzeba nawet "weganizować", wystarczy zadbać tylko o to, by podstawowe skł
Zobacz więcej >

01 stycznia, 2014

2014!

Poprzedni rok wiązał się z wielkimi zmianami - rozstaniami, ale także nowymi znajomościami i odnowieniem tych starszych, z zakończeniem pewnych etapów w życiu (studiów), ze zmianą miejsca zamieszkania (znowu!), z podjęciem zawodu psychologa. Nie wiem co przyniesie 2014, ale mam nadzieję że będzie (pozytywnie) intensywnie. :) Czego sobie życzę? mniej frustracji, więcej radości.  mniej nerwów, więcej spokoju. mniej lenistwa. więcej działania. najwięcej miłości. szczęśliwości. otaczania się ciepłymi, szczerymi ludźmi. źródło: p
Zobacz więcej >
Page 1 of 311234567...31Dalej »Ostatnia
Zielone Love © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka