Ulubiona "ryba" po grecku

 

Pewnie już nie możecie patrzeć na świąteczne dania. Muszę przyznać, że o ile niektóre potrawy smakują mi tylko od święta, to "rybę" po grecku mogłabym jeść częściej. W moim domu co roku zamiast ryby lądowało tofu. Mimo tego, że była to pyszna wersja, to wystarczyło mi zużycie kilku porządnych opakowań tofu na inne dania (na seeeeernik!). W "rybie" najważniejsza nie jest "ryba", ale cała reszta, którą każdy robi inaczej. Dla mnie podstawą jest wykorzystanie całej włoszczyzny, łącznie z porem, inaczej danie nie będzie tak aromatyczne. Z kolei pomidorowy dodatek to musi być koniecznie dobry, gęsty sos pomidorowy (lub pomidory tylko nie z puszki), a nie koncentrat. 


Wegańska "ryba" po grecku
2 duże marchewki
1 pietruszka
1/2 selera
1 por
mała cebulka
500 ml sosu pomidorowego
1 łyżka sosu sojowego
10-12 kotletów sojowych
mąka kukurydziana
♥ sól, pieprz
Cebulę kroję w kostkę, pora w talarki, a pozostałe warzywa ścieram na tarce. Na niewielkiej ilości oleju smażę cebulę z porem. Po 2 minutach dodaję pozostałe warzywa. Smażę, dodaję niewielką ilość wody i duszę aż woda wyparuje, a warzywa zmiękną. Na koniec dodaję sos pomidorowy i sos sojowy.
Kotlety sojowe przygotowuję według instrukcji na opakowaniu (gotuję przez ok. 8 minut w wodzie z dodatkiem sosu sojowego). Gotowe kotlety odsączam. Z mąki kukurydzianej i wody przygotowuję dość gęstą panierkę, doprawiam solą i pieprzem. Kotlety zanurzam w panierce i smażę aż uzyskam złoty kolor. Ostudzone kotlety pokrywam warzywami i odstawiam aż całość przegryzie się.

Udostępnij ten post

7 komentarzy :

  1. Planowałam zrobić wege rybe po grecku na te święta, ale nie wyszło, może za rok? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie zamiast ryby był seler po grecku, ale równie chętnie zjadłabym wersję z tofu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ryba po grecku to jest to nie ma lepszego zastosowania ryby jak ten:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku powiem, ze w tym roku zrobiłam taką "rybę" i to była najlepsza decyzja w życiu. Jestem uczulona ogólnie na zapach sosu sojowego więc na początku nie przekonywalo mnie to, ale jak już wszystko się "przegryzlo" okazało się naprawdę wspaniałym i prostym daniem. :)
    Pozdrawiam wszystkich wegan!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo cieszę się. To także ulubione danie świąteczne mojej rodziny. :)

      Usuń

Zielone Love © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka